Witam wszystkich. Dziś mam mniej czasu więc następnym razem napiszę Wam więcej
rzeczy odnośnie żywienia itd. więc dziś podam Wam prosty i bardzo fajny przepis
na własne calzone :)
Calozne to inaczej taka złożona pizza na pół, taki duży
pieróg jak inni mówią. Jest pyszna i sycąca. Nie wymaga jakiś specjalnych
umiejętności. A jest po prostu świetne ! :)
Przepis na ciasto (na
4 calzone):
spora szczypta drobnego cukru
250ml letniej wody
7g suszonych drożdzy/ lub 25g świeżych
2 łyżki oliwy
350g mąki (ja dałam mąkę orkiszową, ale można też dać zwykłą
pszenną) + ta ilość mąki jest za mała więc musicie sami dodawać tyle mąki by
była zwarta bryła ciasta
1,5 łyżeczki soli
Wykonanie:
W misce wymieszaj cukier i 125ml wody, wkrusz drożdże i
odstaw na 7-8 min lub do spienienia się (jeśli dodacie drożdże świeże zróbcie
dokładnie tak samo co w przypadku drożdży suchych). Wlej olej i resztę wody,
następnie dodaj mąkę i sól. Wymieszaj ręką, aż powstanie zwarta bryła ciasta (niestety
350g mąki to za mało, więc ja najpierw dodaję te 350g mąki, mieszam i później
tylko dosypuję mąki tak by była zwarta bryła ciasta).
Przełóż ciasto do lekko natłuszczonej miski i poruszaj ją na
wszystkie strony, by natłuściło się z wierzchu. Przykryj miskę folią spożywczą
i odstaw w ciepłe miejsce do podwojenia swojej objętości ( ok 1h wyrastania).
(mi tym razem naprawdę duże wyrosło)
Rozgrzej piekarnik na 240 stopni i wyłóż dwie blachy papierem do pieczenia. Gdy
ciasto urośnie uderz je pięścią, wypuść z niego powietrze. Podziel ciasto na 4
równe części i z każdej uformuj kulę. Kulę rozwałkuj na oprószonym mąką blacie
na okrągłe placki o średnicy 22 cm.
Dodaj składniki na połowie każdego z nich
(jakie chcesz np. ser, pomidory, papryka, bazylia itd) pozostawiając
centymetrowy odstęp od brzegu.
Delikatnie zwilż brzeg każdego placka i nakryj
pustą połowę z nadzieniem, by powstało półkole. Palcami dociśnij brzegi placków
do siebie, aby mocno się skleiły. Przenieś na natłuszczone blaszki do
pieczenia. Piecz 15 min (tyle starczy). W połowie pieczenia zmień blachy
miejscami.
Możecie dodać do nich co tylko chcecie ! Eksperymentujcie :)
Ja tym razem zrobiłam z: serem, pieczarkami, papryką, białymi szparagami,
siemieniem, pomidorami świeżymi i z puszki i sałatą (ponieważ nie miałam rukoli
to dałam zwykłą sałatę).
Smacznego !
Bomba kaloryczna, ale jaka przecudownie smaczna :). Chociaż twoja bardzo zdrowa ;). Warzywek dużo
OdpowiedzUsuńŻeby np. miała mniej kcal to ja też nie daje sera bo dla mnie może być bez ;)
Usuńwow!! aż mi się jeść zachciało :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMniam mniam! Pysznie wygląda, lubię takie eksperymenty w kuchni więc na pewno wypróbję;-)
OdpowiedzUsuńWarto:)
UsuńWitaj,ale apetyczny obiad.Fotki też fajne.Pozdrawiam i zapraszam w odwiedzinki.Jola z Dobrych Czasów.
OdpowiedzUsuń:)
Usuń