I tak zleciał mi szósty dzień akcji. Jutro koniec :)
Jadłospis na dziś:
Posiłki:
Na śniadanie sok, a później truskawki :) (chleb upiekłam i
musiałam spróbować jak wyszedł :)) W czasie między przebywaniem na dworze, a
chwilowym wejściem do domu zjadłam trochę czereśni, truskawek bo trochę
zgłodniałam. I świeżutko zerwany groszek. Mniam. A na obiad zrobiłam risotto ze
szparagami i cukinią. Przepyszne. Do tego kawałek pomidora, siemienia i posypane ostropestem.
Napoje:
Wypiłam ok 2,3l i 2 szklanki domowego kompotu/soku z truskawek.
Wypiję jeszcze ze 3 szklanki wody i może szklankę herbaty ziołowej.
Treningi:
Cały dzień na dworze, poszłam pobiegać. Nie wiele bo
musiałam do kuchni wracać ale byłam ! :) A jutro biorę udział w 4 maratonie
treningowym blogerek. Więcej info na- KLIK
A dziś przepis na pyszne wegańskie risotto ze szparagami i cukinią z
nutką wytrawnego wina :) Sezon na szparagi nieubłagalnie się kończy więc warto
jeszcze podelektować się nimi.
Przepis (dość
dużo mi wyszło, spokojnie jak chcecie mniej to zróbcie z połowy porcji):
ponad 30 szparagów zielonych (wzięłam ile miałam)
400g ryżu do risotto np. Arborio
2 duże cukinie
2 cebule
4 łyżki oliwy
6 szklanek bulionu ze szparagów
1 niecała szklanka wody
pół kieliszka białego, wytrawnego wina (można obyć się bez)
sól (u mnie himalajska)
pieprz
Wykonanie:
Warzywa umyć. Ryż opłukać pod bieżącą wodą i osaczyć z jej
nadmiaru. Cukinię pokroić na kawałki. Szparagi pokroić na kawałki i przełożyć
do rondla, zalać 6 szklankami wody i zagotować na dużym ogniu. Woda ma się
zagotować i po zagotowaniu gotować jeszcze ok 5 min. Ugotowane odcedzić. Cebulę
obrać ze skóry, pokroić w drobną kostkę i zeszklić na rozgrzanej oliwie. Do
zeszklonej cebuli dodać ugotowane wcześniej szparagi oraz pokrojoną cukinię.
Składniki zalać winem wytrawnym i wodą. Dusić pod przykryciem przez 2 minuty.
Do duszonych składników dodać opłukany wcześniej ryż, całość zalać bulionem
warzywnym, doprawić do smaku szczyptą soli oraz pieprzu i gotować do miękkości
składników. Co jakiś czas pomieszać. Na koniec na chwile zdejmijcie pokrywkę by
troszkę woda wyparowała.
P.S Nie martwcie się, gdy zalejecie bulionem, a okaże się,
że to „zupa”. Niech się gotuje spokojnie. I nie martwcie się, że może za mało
risotto jest. Jak ja zobaczyłam ile tego bulionu i „mało” risotto chciałam
trochę bulionu wylać, a dołożyć risotto, ale dobrze, że tego nie zrobiłam :) Po
pewnym czasie risotto wszystko wchłonęło i okazało się, że wcale nie ma go tak
mało.
Smacznego !
A poza tym kochani kupiłam ponad 2 kg rabarbaru ! Myślałam,
że już nie dostane ale się udało :) Będą dżemy ! A dziś robiłam dżemy z
truskawek. Wczoraj miałam ponad 17 kg truskawek !
Hej, ja z kolei zapraszam Cię do dołączenia do mojego spisu blogów - fitblogerzy.blogspot.com :)
OdpowiedzUsuńbardzo chętnie dolacze :)
UsuńFajny przepis. Uwielbiam wszystko co wegetariańskie i wegańskie ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńU Ciebie to jakiś truskawkowy raj! Risotto brzmy wspaniale, koniecznie muszę wypróbować:-)
OdpowiedzUsuńKoniecznie :) Jest pyszne !
UsuńNa pewno pycha!
OdpowiedzUsuńPyszność :)
UsuńMam cukinię, mooże zrobię:D
OdpowiedzUsuńZachęcam :)
UsuńRisotto musiało być pyszne :D
OdpowiedzUsuńPalce lizać ! :)
UsuńSuper przepis :)
OdpowiedzUsuńO dżem z truskawkami mniam a z rabarbarem to nie jadłam jeszcze nigdy.
Ja też jeszcze nie jadłam ale zobaczę co mi z nich wyszło :)
Usuń