wtorek, 2 lipca 2013

Podsumowanie "tygodnia obserwacji", moje błędy żywieniowe i recenzja płyty z magazynu SHAPE


Przepraszam Was, że wczoraj nic nie napisałam, ale nie było mnie prawie, że w domu. Zrobiłam wczoraj na nogach jakieś 11-12 km, musiałam pozałatwiać kilka rzeczy na mieście i tak mi zszedł cały dzień. Ale już jestem :) A tak na marginesie dziś po ćwiczeniach byłam taka pełna energii, że cały dom posprzątałam, a w swoim pokoju zrobiłam generalny porządek :) 

Może najpierw zacznę od recenzji płyty z lipcowego SHAPE. Jako, że wczoraj nawet nie miałam czasu jak ją wypróbować to dziś z rana wzięłam się za ćwiczenia. Na płycie jest 5 serii po 3 ćwiczenia, które powtarza się po 3 razy. Płyta i ćwiczenia bardzo przypadły mi do gustu :) Bardzo fajnie opracowane i nie mogłam uwierzyć kiedy mi te 40 min ćwiczeń zleciały ! Super :) Mimo że ćwiczenia nie są ciężkie (i naprawdę szybko czas przy nich płynie!) to pot lał się ze mnie. Jestem strasznie zadowolona :) Na pewno trening zagości u mnie i myślę, że idealny będzie ten trening dla mnie kiedy dopadnie mnie leń (tfu, tfu) albo gdy będę miała gorszy dzień. Jednym słowem- super ! Polecam.
A Wy kupiłyście płytę ? Co myślicie ? Podoba Wam się ?

A teraz podsumowanie „Tygodnia obserwacji”.
Zrobiłam tą akcję by samą siebie poobserwować. Ile jem, kiedy i jak. Zazwyczaj to co nam wpadnie to tego nie pamiętamy. Byłam bardzo ciekawa co z tego wyjdzie. I wyszło kilka rzeczy, błędów czy złych przyzwyczajeń.
Doznałam zaskoczenia gdy zobaczyłam ile jem kcal. W moim przekonaniu jadłam więcej niż 2000 kcal. A tu się okazało, że w przedziale 1000-1500 kcal. Warto wiedzieć ;)
Akcja dużo mi uświadomiła. Ale pamiętajcie- moim zdaniem niepotrzebnie liczyć kcal. Uważam, że jak ktoś zdrowo się odżywia nie potrzebuje liczyć kcal. Ważne jest co jemy (ile też jest ważne !). Ale gdy jecie fast foody, słodycze i mimo że dziennie wychodzi Wam np. 1500- 1800 kcal to jest złe ! Co z tego, że jesz tyle i tyle kcal gdy zaśmiecasz się ? Jesz jedzenie które nic tobie nie daje, a tylko szkodzi ? Ale również nawet to co zdrowe, a w zbyt dużych ilościach też jest złe. Więc ważny jest umiar :)

A oto moje błędy żywieniowe:
  • niedokładne przeżuwanie lub jedzenie w pośpiechu
  • jedzenie (czasami) za późno
  • za szybko jem po wypiciu (w sensie, że gdy przed posiłkiem się napiję ok 0,5-0,75l to powinnam odczekać najlepiej 30 min i dopiero jeść, a ja jem po chwili od wypicia niestety)
  • jedzenie nie zawsze gdy jestem głodna (!!!) 
  • nie zawsze przestaję jeść gdy czuję się najedzona ale z lekkim niedosytem
  • jeszcze bardziej chcę ograniczyć cukier
  • chcę jeść więcej warzyw niż teraz
  • uleganie pokusom takich jak ciasta
  • czasami zdarza mi się za szybko pić po posiłku

Więc od tej pory gdy moje „brudy” wyszły na jaw chcę powoli, każde z kolei „eliminować” i zamieniać na zdrowe nawyki. Myślałam by robić to w formie akcji. Co o tym myślicie ?
A żeby siebie i może niektórych z Was zmotywować do zmian złych nawyków na dobre będę pisać o skutkach tych nawyków na nasz organizm. Czas raz na zawsze się z nimi „rozprawić” ! :)

A jakie są Wasze opinie na temat akcji ? 

20 komentarzy:

  1. Muszę zakupić ten Shape. Tyle osób go chwali.

    OdpowiedzUsuń
  2. Akcja bardzo fajna i polecam każdemu monitorowanie swoich posilków, zwłaszcza na diecie, dużo wtedy wychodzi i możemy się dowiedzień np. dlaczego dieta nie skutkuje:-) Co do liczenia kalori mam inne zdanie, myślę, że jedzenie w zbyt dużych ilościach, nawet zdowych rzeczy, nie pomaga w stracie kilogramów. Co z tego, że będę jadła tylko pełnoziarniste produkty i warzywa, owoce jak mój bilans kaloryczny będzie zbyt wysoki by stracić kilogramy. Ale oczywiście liczenie kalori to nie wszystko i nie każdemu odpowiada, dlatego nie namawiam;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, nie. Też sądze że jedzenie w zbyt dużych ilościach nawet zdrowych rzeczy jest złe :) Zaraz poprawię bo może źle sforuowałam. Masz rację :)

      Usuń
  3. ja od 2 dni zapisuje skrupulatnie, takze robie tydzien obserwacji ale ze spoznieniem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. W sumie wiele z Twoich błędów zauważyłam też w moim odżywianiu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja, tak jak zapowiedziałam, przed rozpoczęciem akcji, dołączyłam się do tego wyzwania nieoficjalnie, a rezultaty opublikowałam na swoim blogu w sobotę;)
    Mnie najbardziej dotyka monotonia moich posiłków, na co ma wpływ wiele czynników - ograniczony budżet związany z końcem miesiąca, robienie dużych porcji, których nie jestem w stanie zjeśc całych i potem dojadam np.na następny dzień, ale także okres warzywno-owocowy, a co z tego wynika - potrafię jeść mizerię na kolację przez 3 dni z rzędu:D
    Ogólnie zauważyłam też, że niektóre posiłki mi wypadają i wyjątkowo mało piłam wody w zeszłym tygodniu.
    Również postanowiłam wprowadzić takie obserwacje w ramach cyklu, nie mówię tutaj o tygodniowych 'spowiedziach', ale na wyrywki;)
    No i zeszły tydzień ubogi był u mnie w treningi, czasami było tak, że jedyną aktywnością był u mnie spacer - ale dobre i to;)
    No i też jadłam za szybko, postanowiłam więc to zmienić, ale o tym w aktualnym wpisie;)

    Pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się :) A trzeba walczyć z monotonią :) I zbyt szybkim jedzeniem ;)

      Usuń
  6. niestety ostatnio nie mialam czasu przyłączyć się do Twojej akcji, do następnej na pewno dołączę ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. mnie też się płyta podoba - mam niecny plan ćwiczyć z nią przed 3 tygodonie, zobczaczymy jaki będzie efekt :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Hej Agnieszko!

    Butki będą do kupienia w następny czwartek w Lidlu w ciekawej cenie. Odsyłam na stronę sklepu do gazetki. W ogóle będą bardzo fajne rzeczy dla biegaczy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja od czasu do czasu liczę kalorie (tzn. wrzucam to co jem do dzienniczka na potreningu.pl), ale właśnie dlatego, że przeważnie nie dojadam... Mam problem, żeby zmieścić w siebie papu za 2000 kcal ;) Ale pracuję nad tym.

    Ps. Zapraszam do dołączenia do mojego spisu blogów - fitblogerzy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja myślałam kiedyś że jem ponad 2000 kcal a okazało się, że jem 1000-1400 i to mi starcza ;)

      Usuń
  10. Twój blog jest na liscie blogow fit www.blogifit.blogspot.com będzie mi bardzo miło jak umieścisz banerek na swoim blogu z aktywnym linkiem do strony, z gory dziękuję ! :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło jeśli pozostawisz ślad po sobie w postaci komentarza :)