wtorek, 14 maja 2013

Woda, woda zdrowia doda


Witam :) Dziś trochę napiszę jedną z najważniejszej rzeczy jaką jest woda.
Chyba każdy wie, że wody powinno się pić ok. 1,5 l- 2 l dziennie, ale niekoniecznie wiedzą kiedy pić wodę i jakie przynosi korzyści. Bo po co pić wodę ? Taka bez smaku. Niektórzy wolą napoje gazowane czy innego tego typu rzeczy. A jednak woda ma ogromny wpływ na nasze życie i samopoczucie.
Woda stanowi średnio około 60-70 % masy Naszego ciała i jest niezbędna do życia. Jest to najważniejszy element odżywiania niezależnie od rodzaju diety jaką stosujesz. Woda nie przynosi kalorii, a sama w sobie jest dla organizmu bezcenna.

Kiedy pic wodę ?
Duża szklanka (a najlepiej dwie) wody z cytryna powinna być pierwszą rzeczą jaką pijesz z rana. Doda ci to wiele energii i oczyści organizm z wszystkich toksyn i odpadów jakie wytworzyły się w ciągu snu, gdy Twój układ trawienny rozkładał na cząsteczki wszystko co zjadłeś poprzedniego dnia. Również odświeża organizm po nocy. A jak to wygląda w ciągu dnia ?
Powinno się pić szklankę wody, albo dwie poł godziny przed posiłkiem. Pamiętacie jak zawsze się  mówiło pij wodę przed posiłkiem to zapełnisz żołądek i mniej zjesz? Jest to prawda. Picie wody zmniejsza apetyt . Miedzy pierwszym kęsem jedzenia, który trafia do naszego żołądka, a częścią mózgu (podwzgórza) jest około 15-20 minut przerwy. Dlatego szklanka wody posłuży tu jako sygnał, który przygotuje i poinformuje Twoje ciało o nadchodzącym jedzeniu. Dzięki temu ominiesz te okrutne uczucie pełności, które zawsze nas chwyta w momencie kiedy kończymy drugi talerz dokładki. A to nie dlatego ze byliśmy głodni  tylko dlatego, że nasze ciało było “oszukane”. I zawsze czujemy się winni i źli na siebie ze nie przestaliśmy jeść po skończeniu pierwszego talerza. Sami widzicie ze nie jest to do końca nasza wina wiec wyświadcz sobie przysługę i następnym razem wypijcie szklankę wody albo dwie co najmniej 20 minut przed posiłkiem.
Kolejną sprawą jest by absolutnie nie pić w trakcie jedzenia i ok. 1-2 godziny po jedzeniu (najlepiej po 2h ). W trakcie jedzenia zachodzi wiele ważnych procesów w naszym organizmie . Różne soki trawienne i enzymy są wydzielane w trakcie jedzenia i w momencie kiedy wypijemy wodę , coca cole czy kawę cały ten bardzo ważny proces zostaje zakłócony. Robi się w żołądku coś takiego jak kałuża i jedzenie nie trawi się prawidłowo. Niestety, część tego przeobraża się w toksyny, a jedzenie gnije i fermentuje w naszym organizmie. Toksyny i inne rzeczy osadzają się na ściankach jelita i nie są wydalane nawet przez kilka lat. Same odstawienie wody w trakcie posiłków i po, pomogło wielu ludziom zrzucić kilka kilo i to w dość krótkim czasie . Powodem dlaczego pijemy wodę jest nawadnianie naszego organizmu, a nie jego zatapianie. Dlatego odczekaj co najmniej godzinę, dwie i wtedy wypij szklankę albo lepiej dwie wody. A i jeszcze jedno- wodę należy pić przed wysiłkiem fizycznym aby umożliwić pocenie się.


Jakie są zalety picia wody ?
1.       Orzeźwia – spożywanie schłodzonej wody skutecznie i najlepiej gasi pragnienie,
2.       Dodaje energii oraz chęci do pracy,
3.       Odchudza,
4.       Utrzymuje równowagę pH ustroju,
5.       Zapobiega chorobom serca – badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Kalifornii z udziałem kobiet i mężczyzn wykazały, że osoby, które w ciągu dnia spożywają około 2 litrów wody, rzadziej chorują na serce,
6.       Zdrowa skóra – spożywanie odpowiedniej ilości wody w ciągu dnia nadaje skórze zdrowy wygląd. Skóra staje się odpowiednio nawilżona, jędrna, spłycają się zmarszczki,
7.       Poprawia metabolizm – pomaga utrzymać odpowiednie uwodnienie komórek, dzięki temu zwiększa się metabolizm organizmu, gdyż reakcje biochemiczne przebiegają sprawnie i szybko. Niewielkie odwodnienie sprawia, że metabolizm zwalnia o 3%. Pomaga również w przyswajaniu pokarmu w jelicie.
8.       Uśmierza ból – picie wody nie tylko łagodzi ból głowy, który najczęściej spowodowany jest nieodpowiednim uwodnieniem tkanki mózgowej, ale także zapobiega bólom stawów i mięśni, gdyż stają się bardziej elastyczne. Zmniejsza się ich napięcie, a co za tym idzie, ból.
9.       Usuwa toksyny – woda oczyszcza organizm z toksyn i zapobiega np. rozwojowi nowotworów.
10.   Zapobiega chorobom nerek – nerki do prawidłowej pracy wymagają odpowiedniej ilości wody, aby mogły skutecznie filtrować produkty przemiany materii. Zbyt mała ilość wody w organizmie prowadzi do zagęszczenia moczu, który może powodować schorzenia dróg moczowych oraz pęcherza. Dzięki wodzie również odciążamy wątrobę.
11.   Chroni przed nowotworami – spożywanie odpowiedniej ilości wody zapobiega występowaniu raka pęcherza oraz jelit, gdyż jej obecność zmniejsza stężenie substancji kancerogennych, a tym samym ich toksyczność.
12.   Zapobiega zaparciom – woda zawarta w pożywieniu w układzie pokarmowym zwiększa objętość błonnika oraz mas kałowych. Dzięki temu poprawia pracę jelit, a masy kałowe nie zalegają w jelitach. Tym samym zapobiega rozwojowi nowotworów, a także przeciwdziała występowaniu hemoroidów.
13.   Reguluje temperaturę ciała – jest to szczególnie ważne dla sportowców oraz osób pracujących fizycznie. Woda wydzielana wraz z potem schładza organizm.
14.   Pomaga utrzymać ciążę – wody płodowe stanowią środowisko życia dla płodu. Ponadto niedobór wody w organizmie kobiety prowadzi do zaburzeń krążenia krwi, które najczęściej objawiają się obrzękami stóp i dłoni.
15.   Poprawia koncentrację i zdolności umysłowe – niedobór 2% wody powoduje problemy z koncentracją oraz spowalnia proces uczenia.
Jak widać zalet jest cała masa ! Bez wody możemy przeżyć ok. tygodnia. Więc nie jest to dużo. Pamiętajmy, że wodę pozyskujemy też z pożywienia. Najwięcej wody posiadają owoce i warzywa. Nawet 80 g wody jest na 100 g owocu. Dostarczamy wody z każdym pożywieniem. Ale nasz organizm traci dziennie 2,5 l w wyniku różnych reakcji, strat energii. Więc musimy nadrobić te braki. Nie tylko z pożywienia ale również pić wodę. Pamiętajmy,  że herbaty wcale nas nie nawadniają, a wręcz przeciwnie ! Odwadniają organizm i szczególnie gdy pijemy dużo herbaty (szczególnie czarnej) w ciągu dnia powinniśmy więcej pić by uzupełnić braki.
Gdy czujemy pragnienie to nasz organizm przesyła nam informację, że jest odwodniony. Do tej sytuacji nie powinno dochodzić za często. Powinniśmy pić wodę nawet wtedy gdy nie czujemy pragnienia. Dzięki temu stale uzupełniamy braki.

Jaką wodę pić ?
Ja piję wodę niegazowaną (!) średniozmineralizowaną. Chciałam kiedyś pić wysokozmineralizowaną, ale przez to, że jest lekko gazowana nie byłam w stanie jej pić. Nie cierpię gazowanej wody i napojów (całe szczęście :) )  Bardzo podoba mi się we Włoszech, że oni mają wodę przeważnie w szklanych butelkach. A dlaczego mi się to podoba ? Ponieważ plastiki są szkodliwe i przedostają się toksyczne związki do wody, a my je pijemy i nieświadomie się „trujemy”.
Podsyłam str. z opisami wód (KLIK).
Jak było i jak to jest u mnie ?
Ja kiedyś zdecydowanie piłam za mało wody. Więcej herbat z przeważaniem czarnej, mało wody. Na szczęście nigdy nie lubiłam gazowanych napojów i innych świństw (o tym wkrótce). Dziś nie piję już czarnej herbaty, a tylko zieloną/białą/ czerwoną i ziołowe. Piję tak ok 2 szklanki dziennie herbaty lub mniej. Piję też zdecydowanie więcej wody. Zainstalowałam sobie w telefonie bardzo przydatną aplikacje, która pokazuje mi ile wypiłam wody. Nie przypomina (bo nie mam takiej potrzeby)  a robi wykresu i mogę sprawdzić swój bilans (dla ciekawych- aplikacja na androidzie- watherbalance) i wynika z tego, że od dobrych kilku miesięcy piję dziennie 2,9 l wody. Mój rekord w ilości wypitej wody to 3,8 l :) Więc bardzo dużo na lepsze pod tym względem zmieniłam i odczułam dużą zmianę. Codziennie po przebudzeniu piję dwie szklanki (0,5l) wody z cytryną. Przed posiłkiem piję również 2 szklanki i gwarantuje Wam, że można przetrwać te 2 godz od posiłku ! Na początku nie mogłam znieść picia wody na czczo. Nie mogłam wlać w siebie 1 szklanki, a teraz to sobie bez 2 nie wyobrażam dnia :)
Więc zachęcam wszystkich by pili wodę ! Jest ona niezbędna, ma 0 kalorii i dzięki niej będziecie zdrowsi i mieli więcej energii :)  

22 komentarze:

  1. Wczoraj własnie się zastanawiałam nad woda mineralną, ale nie odpowiedziałam niestety na nurtujące mnie pytanie, która woda jest najlepsza? U mnie w domu zawsze jest zywiec, ale słyszałam że on za dobry nie jest. Tez nie lubię nic gazowanego wkońcu nie jestem jedyna :)
    Picie szklanki wody rano to dla mnie abstrakcja, w dni wolne od szkoły staram się do tego zmusić, ale w zwykły dzień nie mam na to siły. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie też była abstrakcja :) Niedobrze mi było a teraz proszę :) a w jakim sensie jaka woda najlepsza ? Marki ? Czy mineralizacji ? :) postaram sie troche pomoc :)

      Usuń
  2. Swietny post - dowiedziałam się z niego kilku rzeczy o których wczesniej nie wiedziałam, a o wodzie trzeba przypominać ciągle i w kółko ! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że coś nowego można się z postu dowiedzieć :)

      Usuń
  3. Post dobrze przedstawia wszystkie zagadnienia.
    2 szklanki wody na czczo,wow. Jakbym wypila pół litra przed posiłkiem to by mi chyba apetyt przeszedł ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. od jakiś dwóch tygodni codziennie po przebudzeniu piję właśnie wodę z cytryną - fajnie orzeźwia i... otrzeźwia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja piję dziennie 2l lub ponad 2l wody:) dla mnie stało się to nałogiem:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bez butelki wody nie ruszę się z domu ^^ I to taką 0,7, bo 0,5 mi nie wystarcza :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zawsze piję w trakcie jedzenia, taki mam nawyk, ale chyba przestanę. Wiedziałam, że nie powinno się pić do posłku, ale nie wiedziałam dlaczego, teraz już wiem:-) Bardzo ciekawy i pouczający post;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też miałam problem z piciem podczas posiłku i po. Ale dzięki temu, że zaczęłam pić wodę przed to nie chce mi się pić tak w trakcie i po posiłku :)

      Usuń
  8. Z tym piciem przed i po posiłku krąży kilka zdań,aczkolwiek jeśli ktoś nie ma problemów gastrycznych nie zaszkodzi,mimo to lepiej tego unikać i odczekać jakiś czas:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zawsze dużo wiedziałam o wodzie, ale tutaj przeczytałam kilka cenniejszych informacji. W dodatku dodałaś własne doświadczenia, co się ceni :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo cenny post - ja piję w zasadzie na okrągło no i niestety do posiłku - taki popychacz. Jutro spróbuję tym powalczyć po raz pierwszy.

    OdpowiedzUsuń
  11. NO ja to się chyba uzależniłam od wody:D
    Średnio raz na 8-7 dni kupuję dwie zgrzewki, czasami muszę raz w tygodniu:P Ale kiedyś... uwierz, że potrafiłam funkcjonować wciągu dnia w ogóle bez wody. nie wiem, jak to było możliwe!!

    OdpowiedzUsuń
  12. też muszę u siebie wprowadzić nawyk picia wody zaraz po przebudzeniu :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Hi, mam 48 lat, rok temu zaczęłam pić wodę - dobrze, że doczytałam w internecie, że małymi łyczkami i że przyjęłam, że jak wypiję pół litra dziennie to będzie wielki sukces, acha i jeszcze z plasterkiem imbiru. Wcześniej wody pić wręcz nie cierpiałam. Ku mojemu wielkiemu zdumieniu - przestałam mieć ochotę na sporą ilość słodkiego, a po trzech miesiącach schudłam 1 kg. Przez zimę woda była za zimna - ruszyłam w marcu ponownie. Ale też zmieniłam sposób żywienia bo się naczytałam o diecie zasadowej. Miesiąc temu zaczęłam czytać ponownie i odkryłam nowe rozdziały w książce R. O. Younga, jak również z kolejnego forum dotarło do mnie o piciu wody 2 h po posiłku. Od miesiąca piję średnio 1,5 l wody dziennie. Jest to wszystko dość niesamowite. Piję wodę przegotowaną [inna nie wchodzi], do tej pory piłam z imbirem, a potem trochę też z cytryną - teraz znowu bez niczego. U Younga doczytałam, że tak godzinę przed posiłkiem i ok 1,5 h po posiłku. Staram się słuchać organizmu. Kiedyś nie wychodziłam z domu bez jedzenia, tera najczęściej nie wychodzę bez 2 - 3 półlitrowych butelek wody. Czasem wypicie takiej butelki zabiera godzinę - ale właściwie - dlaczego nie - zamiast podjadać np batonika w tym czasie. Dzięki forom i blogom upewniam się, że dobrze robię. I że są jeszcze tacy jak ja - bo znajomi na to picie 2 h po jedzeniu dziwnie patrzą. Niesamowite jest to nie jedzenie i picie przez ten czas - dla mnie to nowość - bo wiecznie coś podjadałam. Tu się doczytałam o piciu z butelek szklanych. Właśnie już zaczęłam o tym myśleć - ale noszenie ich? Jak zacznę kombinować - coś wykombinuję. Butelki szklane półlitrowe...hmmm. Niestety - nie czuję się tak do końca dobrze momentami, ale wtedy próbuję mówić sobie, że możliwe, że to toksyny ze mnie wychodzą wieloletnie - tu czytam o paroletnich złogach w jelitach, możliwe też, że poszczególne organy się regenerują. A nie mam ochoty iść do lekarza i wyjść z lista tabletek. Poobserwuje się jeszcze trochę. Widzę, że obecnym systemem woda wcale nie jest za zimna. No to może i w zimie da się pić. Trochę się zastanawiam jak ja do tej pory żyłam. Bardzo mało piłam - głównie herbatę. Teraz nie piję czarnej herbaty i kawy, nie jem mięsa, nie słodzę cukrem i staram się jeść warzywa - kolejne wyzwanie - zwłaszcza jeśli chodzi o surowe. No i chyba jem mnie - bo sporo czasu zajmuje odliczanie godzin i picie. Pozdrawiam serdecznie. Dzięki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super ! :) Bardzo się ciesze, że mogłam jakoś pomóc :) Co do wody w zimie, można sobie zagotować chwile i o wiele przyjemniej się piję ciepłą wodę. Zachęcam również do przejścia do picia wody średniomineralizowanej. :) A co do butelek szklanych to ja niestety mam małe butelki ale jakoś sobie radze :)

      Usuń

Będzie mi bardzo miło jeśli pozostawisz ślad po sobie w postaci komentarza :)